to, ze "Zemsta" Fredry mnie nie smieszyla to juz trudno, to, ze mi sie nie podobala ok, ale bez przesady, mozna bylo z tej, dla mnie, nudnej ksiazyk zrobic dobra komedie, wystarczylo troche lepszych aktorow i byloby znosnie...a tak? Polanski to jakas pomylka, lepszybylby Daniec, albo jakis inny komik a nie powazny i szanowany rezyser. W sumie to film mnie i tak nie mogl juz sie podobac, omawialam go na polskim wiec wszystko mi juz obrzydlo... mialam jednak nadzieje, ze sie nie zanudze, a zanudzilam...