Po prostu - ,,Zemsta'' Fredry. Bez żadnych udziwnień, zmian, nadinterpretacji. Nie jest źle, ale nie jest też zachwycająca. Jeśli ktoś ma bardzo mocny wstręt do lektur, może sięgnąć po film. Oczywiście nic tu nie powala na kolana, lecz przynajmniej nie było powodów, aby zastanawiać się, czy reżyser w ekranizacji opierał się faktycznie o to dzieło. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj Agata Buzek i Andrzej Seweryn. Moim zdaniem, oczywiście.