Wszysko w tym filmie jest na "nie"
nie - dla pogody (w książce nie było zimy)
nie - dla Seweryna, Figury, Królikowskiego
nie - dla pqwnych nieścisłości w najwspanialszym dziele literackim (co co zrobił Fredro - majster)
ale "tak", "tak" "tak" dla Cześnika - rola, która przejdzie do historii
Wajda celowo uczynił zimę :), żeby spotęgowała chłód między walczącymi rodzinami.
Dlaczego Królikowski ci się nie podobał? Był świetnie ucharakteryzowany, dostał najniewdzięczniejszą rolę świata (no bo kto by chciał zagrać Wacława?), a udało mu się zrobić z niej ciekawą, pełnowymiarową postać. No i miał okazję dać się obmacać Figurze ;).